W dniach 24-26 listopada Stacja Edukacji Ekologicznej w Bystrej po raz drugi gościła Strażników Klimatu. Tym razem uczestnicy szkolenia zmierzyli się z tematem polityki energetyczno-klimatycznej i wiszącym nad nami dylematem: czy Polska naprawdę może czerpać energię z odnawialnych źródeł i chronić klimat bez szkody dla gospodarki i jakości życia obywateli? Szkolenie rozpoczęły wykłady prof. Andrzeja Kassenberga z Instytutu na rzecz Ekorozwoju, który pokazał uczestnikom i uczestniczkom zjazdu, że jest to dylemat pozorny. Zaprezentował scenariusz rozwoju „Niskoemisyjna Polska 2050” oraz przybliżył im kwestie unijnej polityki klimatycznej wraz z jej konsekwencjami i pozytywnymi skutkami dla naszego kraju. Temat był wyjątkowo gorący, gdyż tego ranka zakończyły się w Brukseli polskie negocjacje dotyczące działań dla ochrony klimatu, które UE podejmie przez najbliższe 15 lat. Sukces czy porażka? – to pytanie przewijało się przez wszystkie zajęcia prowadząc do ożywionych dyskusji i konkluzji, że nie taki pakiet klimatyczny straszny, jak go malują. Następnie Radosław Gawlik ze Stowarzyszenia Eko-Unia przybliżył uczestnikom polski kontekst polityki energetyczno-klimatycznej i gospodarki opartej na węglu koncentrując się na kwestii opłacalności i konsekwencji spalania węgla brunatnego. Nakreślił też krętą drogą, jaką przeszła przygotowywana właśnie polska ustawa o odnawialnych źródłach energii nie szczędząc jej przy tym ostrej krytyki. Temat węgla kontynuował Kuba Gogolewski z międzynarodowej organizacji Bankwatch. Opowiedział zebranym o zewnętrznych i ukrytych kosztach energetyki węglowej, jakie płacimy zupełnie dosłownie, jak i tych, które spadają na nas w postaci zanieczyszczenia środowiska i problemów zdrowotnych. Naświetlił też kwestie finansowania wielkich inwestycji opartych na paliwach kopalnych otwierając uczestnikom zupełnie nową drogę prowadzenia proklimatycznych kampanii. Robert Rybski z Client Earth Polska podjął się roli przewodnika po meandrach unijnego prawa ochrony klimatu i jego transpozycji do prawa polskiego. Zmierzył się też z podchwytliwym pytaniem, czy „węgiel może być eko” uczulając przyszłych Strażników i Strażniczki na fakt, że często pod pozorem dbania o środowisko przemyca się nieetyczne i szkodliwe praktyki. Uczestnicy zjazdu mierzyli się z nową wiedzą i świadomością trudnej sytuacji Polski, kraju na energetycznym rozdrożu. Z tym większą ulgą przyjęli prowadzone przez Roberta warsztaty dotyczące energetyki prosumenckiej, które otworzyły blok poświęcony energetyce odnawialnej. Zielona energetyka to nie tylko czyste środowisko i ochrona klimatu, to zupełnie nowy model udziału społecznego w produkcji energii oparty na współpracy i czerpaniu korzyści z działań dla dobra całej społeczności. O tym, co kryje się pod hasłem „demokracja energetyczna” opowiedział Dariusz Szwed z Zielonego Instytutu. Zjazd zamknął Robert Słotwiński, specjalista od energetyki solarnej, który zaprezentował zgromadzonym cały wachlarz zalet
tego rozwiązania i jego ogromny potencjał, nie pomijając przy tym jego niedoskonałości i wyzwań, jakie wciąż stoją przed energetyką solarną. Kolejny zjazd szkoleniowy już niebawem. Tym razem Strażnicy Klimatu zmierzą się z najważniejszym tematem: jak prowadzić kampanie proklimatyczne. Galeria zdjęć