Żyjemy w czasach, w których zasady wolnorynkowej ekonomii nakazują nam stale kupować nowe rzeczy. Specjaliści od marketingu wmawiają nam, że potrzebujemy ciągle kupować coś nowego. Kupowanie nowych rzeczy – zamiast używanych – to rosnące PKB, ale to też rosnące zapotrzebowanie na energię głównie w postaci ropy i tony CO₂ emitowane do atmosfery.

W zdecydowanej większości zamiast nowych produktów możemy zakupić używane. Dotyczy to sprzętu elektronicznego, sprzętu i akcesoriów sportowych, ubrań czy samochodów. W większości dużych miast są organizowane giełdy używanych samochodów, sprzętu sportowego czy elektronicznego. Coraz częściej są również organizowane spotkania, podczas których można sprzedać lub kupić używane ubrania albo książki. Często to oddolne inicjatywy organizacji pozarządowych lub społeczności lokalnych, w ramach których można przynieść własne, nieużywane już ubrania i wymienić się z innymi uczestnikami takiej giełdy.

Kupuj rzeczy używane, kiedy to tylko możliwe. Korzystaj z istniejących giełd rzeczy używanych albo organizuj je samodzielnie.

Krok 10: Nie wyrzucaj jedzenia

Według szacunków unijnych ekspertów każdego roku w 27 krajach członkowskich UE marnuje się 89 mln ton żywności. W gospodarstwach domowych, szkołach, stołówkach zakładowych, szpitalach, a także w sklepach od 25 do 30 procent żywności marnuje się tylko dlatego, że konsumenci, zwłaszcza w takich krajach jak Francja czy Wielka Brytania, wolą na wszelki wypadek pozbywać się artykułów żywnościowych, choć ich termin przydatności do spożycia jeszcze nie minął. Produkcja żywności, której nikt potem nie wykorzystuje pochłania rocznie około 250 kilometrów sześciennych wody. Jest to mniej więcej trzy razy tyle, ile znajduje się w Jeziorze Genewskim.

Wkład do efektu cieplarnianego powstający przy produkcji tej marnotrawionej żywności to 3,3 miliardy ton CO2. Więcej emitują rocznie tylko Chiny i USA.

Nie wyrzucaj jedzenia. Kupuj produkty spożywcze sprawdzając ich datę przydatności do spożycia. Zanim udasz się na zakupy sprawdź, co masz w lodówce i w szafce z żywnością. Planuj swoje posiłki przede wszystkim z uwzględnieniem tego, co masz w domu.